Okazuje się, że lepiej kupować na stronie niż w sklepie. Sprzedawczyni chciała koniecznie, żebym kupił M, bo S nie miała. Ja? 64 kg×172 cm? Chce pani żebym wyglądał na pajaca z cyrku?
Kolega przy kasie się odzywał na cały głos i tez nalegał - wszyscy dookoła spojrzeli na mnie... wyszedłem.
Na stronie była S i kupiłem -:)